Transformers | Nowy Dom, Ziemia
  • Reads 5,356
  • Votes 528
  • Parts 37
  • Reads 5,356
  • Votes 528
  • Parts 37
Ongoing, First published Jul 17, 2016
Okładka wykonana przez: AgaS223

Kontynuacja opowieści ,,Transformers | Nowy Cybertron''. Tym razem akcja dzieje się na planecie zwanej Ziemia. Czasy pokoju minęły. Cybertron został zniszczony przez Megatrona. My, Autoboty, znajdujemy nowych przyjaciół wśród ludzi i za wszelką cenę ich chronimy. Ocalało nas nie wielu, dokładniej ja, czyli Starblade, Optimus Prime, Ultra  Magnus, Ratchet, Bulkhead, Arcee, Bumblebee i Smokescreen. Ukrywamy się w bazie wojskowej USA na Diego Garcia. Początkowo ludzie się nas boją, ale pokazujemy im, że mogą nam ufać i zawsze mogą na nas liczyć.
All Rights Reserved
Sign up to add Transformers | Nowy Dom, Ziemia to your library and receive updates
or
#115autoboty
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Czy nam się to uda?(Gi-hun x In-ho) cover
Obserwator cover
001 x 456 | αgαınst αll odds | [ PL ] cover
More than love || Pedri cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover
Whiskey Kisses | Héctor Fort cover
Dance with me || Dramione  cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."