Czy wy też tak macie, że niektóre dni znosicie okropnie, ale wtedy pojawia się osoba, dzięki której się śmiejemy jak najęci? Ja tak. I chcę wam przedstawić historię pewnej dziewczyny związanej z taką osobą. "-Musisz do niego napisać on jest świetny. Sama bym go sobie wzięła, gdyby był starszy-stwierdza Pola- Poza tym, w takim momencie przyda Ci się nowa znajomość. -Nie wiem...- z jednej strony to ekscytujące, poznać osobę i nic o sobie nawzajem nie wiedzieć, a z drugiej... Tyle zboczeńców tylko czeka w sieci na takie jak ja..." "O Boże... Napisał "kocham"... Może on też? Nie, to po prostu takie przyjacielskie. Musi to być przyjacielskie "kocham". MUSI."