Flota Kirklanda
  • Reads 802
  • Votes 64
  • Parts 4
  • Reads 802
  • Votes 64
  • Parts 4
Ongoing, First published Jul 31, 2016
Czy jesteś gotowy na historię pełną przygód, skarbów, piratów i rumu? Tuż przy boku córki Edwarda Kenway'a?  Zapraszam na piracką przygodę razem z Kapitanem Kirklandem! 

_______________
Moja jedyna wiedza jest oparta na Wikipedii, Piratach z Karaibów, Assassin's Creed IV: Black Flag, Once Upon a Time (trochę o piratach było xD)... Będzie ciekawie, heh... A ciekawiej będzie jeśli powiem, że nigdy nie przeszłam AC do końca? XD Tak? To się cieszę... Aaa, i wiem, że James trochę... zmienił płeć (xd), ale niech na razie zostanie tym facetem... Na samym początku już myślałam, że jest laską... potem w sumie zaakceptowałam go jako faceta i upatrzyłam na swojego boya w grze (wszędzie znajduję sobie boyów xd) to się okazało, że faktycznie jest dziewczyną...
All Rights Reserved
Sign up to add Flota Kirklanda to your library and receive updates
or
#90piraci
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Zapach perfum || MATA cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Hailie Monet x Adrien Santan cover
001 x 456 cover
Obserwator cover
My first Love || Héctor Fort cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."