Drugie opowiadanie po 'A potem ból ustał' lecz nie jest to kontynuacja. 'Drżącą ręką wygrzebałam z kieszeni to o co mi chodziło, by po chwili zatracić się w nikotynie. Zaciągnęłam się i odetchnęłam wypuszczając dym. To uspokajało, odprężało. Ciężar słabł ale nadal go czułam. Potrzebowałam czegoś mocniejszego. Zauważyłam drabinkę która prowadziła na ulicę. Idę po alkohol. ' okładka:no_control20All Rights Reserved