Zawsze byłam inna...To nie znaczy że miałam jakąś dziwną chorobę czy turkusowe włosy po porostu miałam talent.Nie taki jak sąsiadka mojej babci która umiała grać na fortepianie ani taki jak mój przyrodni brat do pakowania się w kłopoty.Umiałam czytać w myślach.Cała moja rodzina od strony mamy miała talenty, różne od czytania w myślach aż do panowania nad żywiołem wody czy ognia.Ludzie nie za bardzo nas lubili dlatego często zmieniliśmy miejsca zamieszkania.Tak naprawdę każdy z was chciał by mieć taki talent lub rodzinę ale ja nie chciałam.Zawsze marzyłam tylko o tym aby być normalną dziewczyną z normalnymi znajomymi ale nigdy to mi się nie udawało.Ale czasami niektóre rozdziały się kończą a inne zaczynają tak samo jak dla mnie zaczął się nowy,piękny,tajemniczy rozdział pod tytułem Jonathan...Zabawne jak jedna chwila zmienia wszystko.