Today || Muke
  • Reads 540
  • Votes 57
  • Parts 5
  • Reads 540
  • Votes 57
  • Parts 5
Ongoing, First published Aug 03, 2016
"- Luke? 
- Tak? - odpowiedział, podnosząc wzrok znad ekranu telefonu. 
- Weź mnie zabij, mój mózg oszalał...!"

Ludzie się zmieniają. Czasem jest to wygląd, innym razem gust albo zainteresowania. Niekiedy nawet po wielu, wielu latach, zmienia się orientacja seksualna. 

Mówię serio, lol.

Ale zanim to się stało miały miejsce różne nieprzyjemne rzeczy. Listy, groźby, śmierć... 

"Horyzont, horyzont, horyzont
A zaraz za nim ty
Ukryta za warstwą kłamstw 
Czy pozwolisz mi odkryć prawdę?"
All Rights Reserved
Sign up to add Today || Muke to your library and receive updates
or
#6085sos
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Dziewczynka zbawca (The Girl Savior) || Jinx x Ekko (Timebomb) cover
It has always been you / JJ Maybank cover
More than love || Pedri cover
Dance with me || Dramione  cover
001 x 456 cover
Hailie Monet x Adrien Santan cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover

Boys Don't Cry

76 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."