Finczewscy od trzech lat mieszkają w niewielkiej miejscowości na południu Polski. Leonard, jego młodsi bracia, mama i kotka Nefrete tworzą całkiem zgraną rodzinę. Żyje im się w miarę dobrze i spokojnie, ale jak dla najstarszego z chłopców jest trochę zbyt monotonnie. Dom-szkoła-dom - tak po krótce mógłby opisać swoją rzeczywistość. Nie mający jakiegoś głębszego zainteresowania w niczym oprócz rysowania i czytania opowieści, lubi spędzać czas wyobrażając sobie opisane w książkach dalekie kraje, kontynenty, oceany i morza. Nigdy jednak większej uwagi chłopca nie pochłaniało niebo. Tak było do czasu, aż odnalazł w lesie rannego chłopca, który twierdzi, że spadł ucząc się latać. Szaleniec! Ale to właśnie między innymi z nim Leonard zawrze niemalże święty i nierozerwalny pakt braterstwa krwi. A czy ci przyjaciele zanucą w tonie spełnionych pragnień zależy już tylko ode mnie i od nich.