Layla i Seryjny Morderca | Creepypasta [ ZAWIESZONE ]
  • Reads 1,115
  • Votes 109
  • Parts 9
  • Reads 1,115
  • Votes 109
  • Parts 9
Ongoing, First published Aug 14, 2016
Dziewczyna imieniem Layla , poznaje słynnego mordercę Jeff'a The Killer'a. Jednak nie boi się go jak inni , ale na dodatek grozi mu bronią i mówi że łatwo jej nie zabije. Właśnie tym i innymi aspektami , zainteresuje naszego mordercę. Co się stanie  gdy pozna różne sekrety naszej głównej bohaterki ? Tego dowiecie się czytając moje opowiadanie.

Okładka również wykonana przez @_nie_idealna
All Rights Reserved
Sign up to add Layla i Seryjny Morderca | Creepypasta [ ZAWIESZONE ] to your library and receive updates
or
#117jeff
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Obserwator cover
001 x 456 cover
Dziewczynka zbawca (The Girl Savior) || Jinx x Ekko (Timebomb) cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Whiskey Kisses 1&2 | Héctor Fort cover
Zapach perfum || MATA cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."