-Więc powiedz mi czego chcesz.- Mówi, a umysł Louisa wypełnia się niestosownymi obrazami. Wszystkie wiążą się z Harrym. -Ja...- Nie potrafi myśleć. Ledwie oddycha a jego kutas jest tak kurewsko twardy, że Louis zastanawia się dlaczego Harry jeszcze mu tego nie wypomina.- Będziesz musiał robić wszystko co ci rozkażę przez cały dzień.- Wydusza z siebie w końcu. -Stoi.- Harry godzi się bez zastanowienia z oczami błyszczącymi jak gwiazdy.