Wieczna Współpraca[ZAWIESZONE]
  • Reads 492
  • Votes 67
  • Parts 5
  • Reads 492
  • Votes 67
  • Parts 5
Ongoing, First published Aug 18, 2016
,,Najważniejsza jest współpraca. Nie kierowanie, nie władanie. Wystarczy, zarazem tak prosta, a jednak trudna rzecz - współpraca."

Siedemnaście lat pięknego życia.
Życia w zwykłej polskiej szkole.
Z najlepszą klasą.
Oraz ze wspaniałą przyjaciółką - Kasandrą.

Adrianna rozpoczęła już naukę w drugiej klasie liceum, na profilu humanistycznym. Jest zadowolona ze swoich wyników i ma już określone plany na studia i pracę.

Nie jest świadoma, że nowo zawarte znajomości zmienią jej życie.
Zmiana, z którą będzie musiała żyć do końca.

__________

⚜️Okładka wykonana przez: Karolcia2701 (czyli przeze mnie)

⚜️Snujcie teorie spiskowe!!! :)
All Rights Reserved
Sign up to add Wieczna Współpraca[ZAWIESZONE] to your library and receive updates
or
#121taniec
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Mate cover
Dziedzictwo Krwi {Hyunlix} cover
To deny the route cover
Kwiaty na trakcie [fantasy] cover
Dżin cover
PÓŁ KRÓLESTWA - MIŁOŚĆ / SMOKI / WAMPIRY [18+] cover
Okrutne Istoty || Cruel Creatures cover
Miecz Głębin cover
Krwawy Książę cover
Popioły [I tom Smoczych Kronik] cover

Mate

42 parts Complete

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.