❝Na dworze nadal padał deszcz. Mimo to biegłam, nadal biegłam. Przestraszona, zraniona i rozczarowana. Chciałam uciec jak najdalej stąd, ale gdzie, skoro rodzice byli za granicą? W oddali słyszałam jego głos, ale teraz było mi to obojętne. Biegłam dalej, kiedy poczułam jak wpadam na czyjś tors. Zaskoczony chłopak najpierw odskoczył, ale widząc mój stan, mocno mnie przytulił. Próbowałam się wyrwać, jednak po chwili zrezygnowałam i poddałam się. Gdy w końcu zrobiłam krok w tył dostrzegłam, że jego biała koszulka była teraz brudna od mojego makijażu.❞
okładka: @supersadworld