(..) - Kurwa mać! - nagle usłyszałam krzyk jakiegoś chłopaka. Odwróciłam się razem z niebieskooką w stronę skąd pochodził głos i parę metrów dalej zauważyłam bruneta, który pochylał się nad swoim rozwalonym telefonem. - Kto to jest? - zapytałam marszcząc brwi i idąc w jego kierunku. Za sobą usłyszałam jedynie cichy krzyk Ariany mówiącej, żebym tam nie szła. Posłałam jej pytające spojrzenie i podeszłam do niego. - Chcesz zadzwonić? - zapytałam. Zawsze taka byłam. Jak ktoś potrzebował pomocy, pomagałam. - Spierdalaj. - odpowiedział, a ja uniosłam brwi z wrażenia. Podniósł się, gdzie mogłam w pełni go obejrzeć. Przystojny, wysoki brunet z lokami na głowie, w dodatku wredny. - Próbuję tylko pomóc. - prychnęłam zła na jego nastawienie. Jego wzrok utkwił we mnie. Zielone oczy, które zabijały spojrzeniem oglądały moją twarz ze skupieniem. Zrobił dwa kroki do przodu i spojrzał na mnie z góry. (...) #1 17.01 w kategorii Fanfiction #3 16.01 w kategorii fanfiction ✅✅✅SKOŃCZONE