- Powinieneś być odważny. Samuraje są odważni. A ty? Chyba nie będziesz się bał, gdy jesteśmy już tak blisko - Delikatne dłonie kobiety trzymały zimną twarz nastolatka. Spojrzała w jego pełne lęku, ciemne oczy - choć sama nie jestem pewna, czy w zaistniałej sytuacji powinniśmy być spokojni, rozważni, czy dać się ponieść... W końcu to nasza ostatnia walka - z tymi słowami podniosła się wznosząc zakrwawioną katanę ku zachmurzonemu niebu - niech bogowie mają nas w opiece, przynajmniej na tę chwilę.All Rights Reserved