Praca, która po zakończeniu przeczytana od początku dała mi wiele do myślenia na temat moich zdolności pisarskich. Lekko porawione.
Historia Christen, przyjaciółki Ticci Toby'ego z czasów, gdy jeszcze nie dane było mu poznać Slendermana. Dziewczyna w wyniku wypadku trafi do nowego środowiska. Będzie musiała podjąć ważną decyzję, która wpłynie na jej dalsze życie. Można powiedzieć, zwyczajne fanfiction o creepypaście dla niewymagających. Bohaterowie (poza główną postacią) przedstawieni są na podstawie wybranych wersji creepypast, które czytałam i niektórych stereotypów ich dotyczących. Tak, będą gofry, ale nie dużo, obiecuję.
Zachęcam do lektury. A nuż przypadnie ci, drogi czytelniku, do gustu :)
Okładka w pełni wykonana przeze mnie.
Parodie, wszystko i nic!
Strzeżcie się, bowiem wyśmieję bezsens, trendy oraz schematy... I niemal wszystko, nie ma co się ograniczać! Radośnie zapraszam, zajrzysz?
Proszę, nie bierzcie tej książki na poważnie. Tytuł mówi wszystko!
#1 w humor... (15.10.2016 i jeszcze tam kiedyś, nie chce mi się pisać) ♥