Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne.
Lily ma szesnaście lat, burzę czerwonych loków na głowie i niepohamowana chęć zamordowania pewnego Gryfona. Co więc się stanie, kiedy wszystko nagle zacznie się zmieniać, a Evans przestanie być pewna, co jest tylko marzeniem, a co staje się rzeczywistością?
Część pierwsza: Przebudzenie
Opowiadanie wzorowane jest na starych dobrych onetowskich blogach, zawiera zatem wiele kultowych bohaterów, jak Mary Macdonald, Dorcas Meadowes, tym razem w trochę mniej... pięknej odsłonie, czy Alicję Hawkins wraz z Frankiem Longbottomem. Opowiadanie mocno wzorowane jest na znanych nam wydarzeniach zza czasów wojny, zatem znajdziecie tam wszystkie wydarzenia, które w oryginalnej serii się pojawiły. Dodatkowo, historia przepełniona jest klasycznymi elementami fabularnymi (wręcz mitycznymi) znanymi z onetu, czyli imprezami w pokoju wspólnym, grą w butelkę, zakładami itd., więc jeśli masz ochotę na klasykę gatunku, w której powrócisz myślami do początków blogowania, zapraszam! Mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej.
Dodawane tu rozdziały są poprawioną wersją istniejących już rozdziałów, opublikowanych na stop-dreaming-hp.blogspot.com. Polecam jednak czytać wersje publikowana tutaj na bieżąco, ponieważ nie wykluczam możliwości, iż niektóre wątki ulegną znacznym zmianom.
Rozdziały będą publikowane w każdy piątek o godzinie 17.
Wszystkie prawa zastrzeżone, nie wyrażam zgody na kopiowanie i wykorzystywanie fragmentów opowiadania w celach własnych. Uniwersum należy do J.K.Rowling.
Sabrina, młoda, ale doświadczona producentka o ciemnych włosach i brązowych oczach, odebrała telefon od Atuta. Nie spodziewała się po nim tej wiadomości - brzmiał bardziej spięty niż zwykle. Okazało się, że nie wyrabiają z bitami do Ery47, a trzydniowy live zbliża się nieubłaganie. Jakby tego było mało, Atut musiał nagle wyjechać i nie będzie w stanie siedzieć w studiu z Oskarem, żeby ogarniać materiał.
Sabrina zamarła na moment. Propozycja, żeby to ona go zastąpiła, totalnie ją zaskoczyła. Nie dlatego, że brakowało jej skilli - wręcz przeciwnie, ale... Oskar? Nigdy wcześniej nie mieli okazji bliżej się poznać, a jego reputacja mówiła sama za siebie. Nie miała pojęcia, jak będzie się z nim dogadywać i czy ten cały pomysł nie okaże się jedną wielką katastrofą. Ale czasu na wahanie było coraz mniej.