Każdy z nas jest jak budowla z klocków lego - składamy się z różnych elementów, które razem tworzą wyjątkowe, unikatowe dzieło. Elementami jednego chłopca, o którym chciałabym wam opowiedzieć były stokrotki, rosnące w doniczkach pomalowanych kolorowymi farbami, taniec w deszczu i śmiech dziecka, które nigdy nie chciało dorastać. Był jak wiosna - młody, delikatny, radosny i pełen nadziei.
Drugi chłopiec był jak jesień - jak wiatr, który wyrywa liście z koron drzew i każe im tańczyć do własnej melodii, jak poranna mgła ukrywająca tajemnice budzącego się ze snu miasta. Był jak pora roku, która upada, i której serce w zimie otula lód. Jak pora roku, która upada, żeby wkrótce podnieść się na nowo i zakwitnąć w pierwszych dniach, mówiąc o sobie wiosna.