Życie...

Skąd ja to znam. Idziesz rano ulicą, spotykasz dawną znajomą, witacie się. Tak naprawdę masz uczucie ze ta osoba ma Cię głęboko gdzieś, to cześć jest wymuszone, aby nie było, że jest niekoleżeńska. Wiecie co opowiem wam pewną sytuację, która kiedyś wydawała mi się normalna. Z czasem zauważyłam, że coś jest nie tak.
Szłam rano do szkoły. Wsiadam do autobusu i nie uwierzycie, jadą ludzie z innego miasta. Są tutaj ponieważ grają zawody sportowe. Zaczęłam rozmawiać z taką jedną dziewczyną. Okazało się ze przyjechali z Łodzi. Opowiadała mi jak im idzie w graniu i w ogóle. W sumie miło nam się rozmawiało. Wysiedli na wcześniejszym przystanku niż ja. Po chwili zauważyłam dziewczynę wydawała się smutna i jakby miała łzy w oczach. Nie jestem psychologiem i nie chciałam jej udzielać rad, spytałam się co się stało. Okazało się, że dziewczyna nie jest z siebie zadowolona, do tego przyjaciółka zrobiła jej świństwo, chłopak ją wystawił. Przyjaciółka chciała się zemścić za to, że dziewczyna z która rozmawiałam powiedziała jej chłopakowi, że dziewczyna go zdradziła. Przyjaciółka mojej koleżanki z autobusu wymyśliła naprawdę słodką zemstę. Pewnego razu dziewczyny spały u siebie, zrobiły małą imprezę. Rodziców w domu nie było. Zaszalały. Nad ranem dziewczyna budzi się u boku innego faceta. Nie miała pojęcia kto to jest. Nic nie pamietała. Dowiedziała się rano z internetu. Była przyjaciółka mojej koleżanki wstawiła ten piękny filmik z tej pięknej nocy do internetu, dziewczyna czuła ze nie ma po co żyć, raz chciała popełnić samobójstwo, podcinała sobie żyły. Nie mogła się pogodzić styl co się stało. Pomógł jej psycholog. Ostatnio widziałam te dziewczynę. Miała chęć do życia. Nikt się juz z niej nie śmiał po prostu zmieniła szkołe to jej pomogło odzyskała chęć życia. Powiedziała mi ze ostatnio spotkała tą dziewczynę. Ona nie ma juz żad