Akashi Seijuro. Najodważniejsze dziewczyny widząc go, podejdą i spróbują zagadać, co zawsze źle się kończy. Te najbardziej nieśmiałe wycofują się i wzdychają na trybunach obserwując zniewalającą grę koszykarza. Najmądrzejszy uczeń w Japonii przy nim wydaje się być idiotą, a milioner zwykłym mieszkańcem. Największy władca staje się obywatelem, który nie potrafi oprzeć się jego aurze, charakterowi i sile. Taki właśnie jest Absolut. Aria Hanawara. Ciąg, doprawdy, nieprzewidzianych wydarzeń: od rozwalenia sali gimnastycznej, uderzenie z piłki Kotaro Hayame do obrony swojego wroga, zmusza Arie do współpracy z Absolutem. Zbyt wesoła, energiczna i pozytywnie nastawiona osoba ma spędzać czas i planować festiwal z tak idealną, przerażającą i niesamowitą osobą jak Akashi Seijuro? Nie? A dlaczego? Po szkole krąży wiele plotek o Absolucie. Ale czy wiedzieliście, że ma słabość do rudych kotów, pędzących po niebie chmur, dobrych kryminałów i Śmiejącego Kwiatka? Akashi Seijuro ma trzy maski. Pierwsza jest spokojna, miła, opanowana. Druga agresywna, chłodna, przerażająca. Trzecia, gdzieś pomiędzy pierwszymi, zarezerwowana dla Arii. UWAGA! Czasem Aomine się wkurw... wkurza i może od czasu do czasu poprzeklinać, więc wybaczcie te jego wulgarne słowa ;D #94 w Fanfiction (XD) #84 (XDXD) #58 (jak?)