Nie poranna wizyta

Wiec nazywam się Ewa mam 11 lat i mam młodszego od siebie 2 lata brata Marka. Zawsze chciałam mieć siostre,mieszkam w Warszawie a tak ogólnie to w Pruszkowie mam tam przyjaciółke i przyjaciela z którymi lubie sobie pogadać ,mieszkam tam już 8 lat. Ala to moja najlepsza przyjaciółka, jest tagże Adam. No zawsze wstaje rano robie poranne czynności. I ide do szkoły, wracam i odrabiam lekcje i tyle lecz tego dnia było zupełnie inaczej.
Więc obudziła mnie tylko mama i powiedziała że tata leży w szpitalu źle się poczuł i musiał tam pojechać, był poniedziałek. Nie mogłam w to uwierzy, ale wiedziałam że to chyba jakaś ściema tata nie mniał żadnych chorób i zawsze wydawał się na zdrowego. Tego dnia nie poszłam do szkoły za to pojechałam do taty. Gdy go zobaczyłam nie wydawał się na zdrowego.... Nie wiedziałam ci zrobić wybiegłam ze szpitala i poszłam płakać zauwarzyłam mały parczek na przeciwko szpitala pobiegłam tam i zauwarzyłam tam drugom osobe, która siedziała i czytała książke. Mama kazała wrócić do samochodu bo już jedziemy. Dobra to jedziemy. Następnegi dnia mama wiozła nas do szkoły dostała niepokojącego E-meila... i wtedy to się wydarzyło....