Obiekt sto sześćdziesiąt to ja. Brałem udział w programie o kryptonimie ,,Andetta", którego celem było stworzenie żywej broni. Poddawali nas seriom badań - chcieli nas odrzeć z uczuć i sprawić, żebyśmy ślepo wykonywali każdy rozkaz. Ale coś poszło nie tak. Zamiast odciąć nas od emocji, sprawili, że odczuwamy je dwa razy mocniej, a nasze zdolności motoryczne wzrosły o sto procent. Chociaż osiągnęli cel odwrotny do zamierzonego, nadal uważali, że mogą z nas zrobić chodzącą broń. Gdy zaczęli nas przygotowywać do pierwszej misji, większość z nas nie chciała wziąć w niej udziału. Perspektywa zabicia ludzi napawała nas strachem. Zmusili nas do wykonania zadania. Łącznie zabiłem sto jedenaście osób. Gdy przyszło mi pozbawić życia sto dwunastą osobę, która okazała się być małą dziewczynką o wielkich zielonych oczach, zacząłem wątpić w to co robię. Zorganizowaliśmy bunt. Wszyscy, którzy przeżyli, ukryli się na różnych kontynentach, w różnych krajach, w różnych miastach i ukrywamy się do dzisiaj.
Ludzie, którzy stworzyli program ,,Andetta", po naszym buncie otworzyli nowy projekt o nazwie ,,Salmara" i tym razem udało im się - odebrali ludziom emocje oraz wolną wole i zrobili z nich puste skorupy pozbawione skrupułów. Stworzyli armię, która miała zapewnić pokój i bezpieczeństwo. Prawda była inna - z pomocą swojego wojska chcieli przejąć władzę nad światem. I udało im się.
Ale ja nie zamierzam siedzieć bezczynnie i patrzeć jak wszystko co znam, znika.
Nie spocznę dopóki nie przywrócę światu jego poprzedniego stanu.
Nie spocznę dopóki Lionel Terrency nie zginie.
Nie spocznę dopóki nie dokonam zemsty.
Okładka: -FirstLostGirl-
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
#10 w Science-fiction 15.02.17r.
#10 w Science-fiction 05.06.17r.
#8 w Science-fiction 11.06.17r.
#5 w Science-fiction 17.06.17r.
#9 w Science-fiction 24.08.17r.
#8 w Science-fiction 22.10.17r.
#2
'Miasto jest bezpieczne, bohaterowie mają wszystko pod kontrolą'
'Kolejna udana akcja bohaterów'
'Dziękujemy wam za tak dobrą robotę. Wierzymy, że nic nie jest w stanie was zatrzymać'
'W mieście pojawiła się nowa grupa przestępcza. Jaki będzie ich pierwszy krok?'
'Bohaterowie ledwo uchodzą z życiem. Czy nasi obrońcy zlekceważyli złoczyńców?'
'Kolejny atak nowej grupy, zwą się Ligą Złoczyńców i wyglądają na prawdziwe zagrożenie dla bohaterów'
'Sytuacja nie wygląda dobrze. Czy bohaterowie zdołają nas ocalić?'
'Czy wciąż jesteśmy tu bezpieczni?'
Głosiły nagłówki gazet, a ja tylko patrzyłem na nie i uśmiechałem się.