Z XXI wieku nagle do renesansu? Przejebane. Jarek to student historii sztuki na UW. Jego życie było takie jak wielu innych ludzi (pomijając jego ogólne upośledzenie umysłowe), do momentu kiedy pewnego dnia wychodząc z domu nie okazało się, że wszystko stanie do góry nogami. Jego jeden krok sprawił, że z Warszawskiego bloku przeniósł sie na środek ruchliwej ulicy w Rzymie 1508 roku, prosto pod nogi największego artysty wszechczasów. I nie radzi sobie tam ani trochę! (boyxboy) Ciekawostka na poziomie: od 8 rozdziału troche się zmienia styl, akcja zaczyna iść do przodu, szokująca informacja, wiem, ale wtedy coś zaczyna się dziać, więc jeśli uznasz na 6 rozdziale że sie znudziłeś, to sie przemęcz do 8, bo skończyłem go pisać rok po pisaniu 7 i mój styl sie zmienił, i zacząłem coś myśleć o fabule i prowadzeniu jakoś tej akcji. Okładka zrobiona przez Dunkierkę, dziękuję bardzo jest sliczna I równie poprawna historycznie (tak tak klasycystyczny łuk I to z Francji, cicho, wiemy, ma być ładnie a nie poprawnie) co moje opowiadanie więc to tylko lepiej :') Poprzedni tytuł to było coś sie pierdoli, ale chyba mnie to już nie bawi jak na początku To nie ma być poważna historia. To absurd. To nie miało nawet planów być górnolotną twórczością. Po prostu egzystuje jako coś żenującego co nie powinno nigdy zaistnieć. Ale może będzie śmiesznie. #24 w general fiction 18.03.18, czy to jakieś osiągnięcie?
27 parts