Somebody | Septiplier
  • Reads 19,316
  • Votes 2,314
  • Parts 30
  • Reads 19,316
  • Votes 2,314
  • Parts 30
Complete, First published Oct 07, 2016
Napisałam to opowiadanie w 2016 roku. Nie jestem z niego dumna. W tamtym czasie podeszłam ze zbyt dużą swobodą do problemów psychologicznych postaci. Wykorzystałam je jedynie jako tani element fabularny. Nie należę do osób shipp'ujących Marka i Seana. Prawdopodobnie nigdy nie do ich nie należałam tak do końca. Dział fanfiction był dla mnie bezpieczną niszą, łatwą do tworzenia historii, bo "postaci" były już gotowe, jednak obecnie moje zdanie na ten temat pisania zmyślonych historii na temat prawdziwych osób się zmieniło. Jeśli chcesz pisać fanfiction to w porządku, ja tego jednak nie będę robić. To opowiadanie zostawiam jedynie dlatego, że jest to pierwsza rzecz napisana przeze mnie i mam z nią wiele ciepłych wspomnień. Jeśli mimo to postanowisz zajrzeć w rozdziały czytelniku, to dziękuję i życzę, mam nadzieję, przyjemnej lektury.

"[...] - Nie mogłem się doczekać tego spotkania.. - gdy to powiedział moją szyję owionął jego ciepły oddech. Przez plecy przeszedł mi dreszcz. Spokój Sean. Jesteście tylko przyjaciółmi, pamiętaj o tym. Choć od jakiegoś czasu żywiłem w stosunku do bruneta cieplejsze uczucie niż przyjaźń, to jednak z wiadomych powodów wolałem mu tego nie mówić. Nieśmiało oddałem uścisk i wbrew samemu sobie delikatnie odepchnąłem od siebie chłopaka. [...]"
All Rights Reserved
Sign up to add Somebody | Septiplier to your library and receive updates
or
#6jacksepticeye
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Twoje Serce - Newron cover
Mafia| Minsung  cover
Vegas || Mata cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Zastępczyni Lorda Multiego//Young Multi YFL SMP 2 cover
bad addicted (to you) [HyunLix] cover
Try To Love Me | Hector Fort cover
Obserwator cover
never say never [ OKI ] cover
syzyf | newron cover

Twoje Serce - Newron

42 parts Ongoing

- Co jest kurwa ze mną nie tak?- pytał rozpaczliwie sam siebie łapiąc się za głowę. Nie wiedział co się dzieje. Nie wiedział, gdzie obecnie jest. Wszystko wydawało się inne, wręcz mroczne - Dlaczego ja to mam, co się dzieje. Co kurwa ten jebany Natan mi zrobił? - panikował rozglądając się rozpaczliwie po pomieszczeniu. Wszystko było fioletowe. Nie wyglądało na to, że dalej był w swojej bezpiecznej komnacie. Miejsce w którym obecnie się znajdował przypominało grobowiec.Wielki, zimny, pełen pochodni płonących niebieskim płomieniem. Na samym jego środku był wielki, odwrócony krzyż nad którym unosił się jakiś człowiek. Wyglądał na złego maga, lub czarnoksiężnika. Ewron przełknął ślinę starając się przekonać samego siebie, że to wszystko co właśnie się działo, było tylko snem - To nie tylko sen - przemówił głos - Zostałeś wybrany, a ja jeszcze po ciebie wrócę Lordzie - zakończyła tajemnicza postać, po czym szybko podleciała do Ewrona, który krzyknął i zakrył oczy, licząc, że w ten sposób postać zniknie. Gdy je ponownie otworzył był w swojej tajemniczej komnacie, totalnie nie rozumiejąc co właśnie się stało. Był pewien jednej rzeczy. Znajdował się w wielkim zagrożeniu i cholernie bał się tego co miało wydarzyć się dalej...