Zdarzyło się to każdemu. Nikt jednak nie chce przyznać, że to było tylko "zauroczenie" - przynajmniej dopóki nie opadną emocje i nie "przejrzy się na oczy". Co się takiego stało? - pytamy samych siebie. Co ja w niej widziałem? Jesteśmy zdumieni własnym zachowaniem, które potem wydaje nam się dziwne - zupełnie, jakbyśmy to nie byli my.All Rights Reserved