Ona uznawała tylko dwie opcje, oszczędzanie albo ucieczka. Walka nie wchodziła w grę. Bowiem dziewczyna nie miała serca kogokolwiek skrzywdzić.
Jednakże jej towarzystwo miało inne zdanie. Zawsze mówili "Zabijasz albo jesteś zabitym". Co mogła wtedy począć? Pierwsza opcja była wręcz niedorzeczna. Musiała więc uciekać.
Biegła, ile sił w jej chudych nogach. Wiedziała, że daleko nie zajedzie. Nie była bowiem wysportowana, tylko słaba. Lecz, jej determinacja doprowaca ją do miejsca, o którym nawet nie śniła. Spada prosto do podziemi, została ciężko ranna. Zmarłaby, gdyby nie tajemnicza istota która leczy ją. Dziewczyna nie wie jeszcze gdzie jest oraz co ją czeka. To będzie trudne doświadczenia. Kto wie, może jej święta zasada złamie się po upływie czasu? To zależy tylko od... ciebie.
Otóż to! Tutaj najważniejsze decyzje podejmujesz ty, mój drogi czytelniku. Pamiętaj jednak, że to nie jest Undertale które tak dobrze znasz. Nie zapomnij jeszcze o tak zwanym efekcie motyla. Więc, nie wybieraj pochopnie. To, czy nastąpi Happy End, zależy od twoich czynów...
Okey, idea interaktywnej książki OGROMNIE mi się spodobała. Districttale? Cóż, to Au mojego autorstwa. Nie wzorowałam się na żadnym innym. I tak nie znam aż tak wiele... Więc... jeżeli nazwa lub pomysł do Au już wystąpił, to STRASZNIE przepraszam, to nie będzie celowe. Mam nadzieję, że tak nie będzie bo dość długo myślałam nad tym. ._.
Ich zakon był jedynym, jaki znała - oddanym służbie rodzinie królewskiej. Od dzieciństwa związana z samotną księżniczką, teraz towarzyszy jej w drodze do sąsiedniego królestwa na aranżowane małżeństwo.
Jednak wieści o nagłej zmianie sukcesji i o lesie, który pochłania królestwo, rodzą w niej po raz pierwszy wątpliwości.
Lecz wkrótce i one zostaną uśpione, oblepione otumaniającym zapachem fiołków