Amelia po śmierci ojczyma wraz z matką, przeprowadza się do wiekowego dworku, oddalonego o jedyne dwadzieścia kilometrów od poprzedniego miejsca zamieszkania. Mimo to, czuje jakby przeniosła się do innego świata, wyjętego wprost z mrocznych opowieści grozy. Wokół niej zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Jej rodzicielka ciągle rozgląda się na boki, jakby bała się własnego cienia, a sama Amelia jest świadkiem zjawisk, które nie mają prawa istnieć. Osiemnaste urodziny, zbliżają się nieubłaganie, a zdezorientowana dziewczyna odnosi dziwne wrażenie, że będą one początkiem końca jej świata... Gdyby tego było mało, chłopak którego nienawidzi od pierwszego spotkania, pojawia się zawsze wtedy, gdy ona potrzebuje pomocy...
Wzruszająca opowieść fantasy, gdzie mrok przeplata się ze światłem, a miłość i przeznaczenie nieodłącznie idą w parze.
Zapraszam do lektury.