Jestem Clarisse, mam siedemnaście lat i przeżyłam w życiu więcej niż większość tych pseudo-dorosłych. Tułałam się po miejscach dla meneli - w sumie - patrząc na to teraz, sama byłam jak oni, byłam nawet gorsza, uzależniona od wszelkich środków odurzających. Pochodziłam z zamożnej rodziny, nigdy mi nie brakowało pieniędzy, brakowało mi jednak miłości i zrozumienia, gdy przeprowadzaliśmy sie do coraz bogatszych stanów Ameryki zaczęłam zadawać się z nieodpowiednimi ludźmi, zostawili mnie, nie poradziłam sobie, czułam ból, rozpacz i ponownie poczucie samotności, która całkiem już mnie zniszczyła, teraz gdy tak o tym myśle, nie doceniałam ludzi, którzy na prawdę zrobili by dla mnie wszystko. Jednak za nim to do mnie dotarło, przeżyłam mękę w świecie narkomanów, szpitali, zapuszczonych miejsc i braku poszanowania własnego ciała. Los nałożył na mnie odpowiednią karę za życie, zastanawiacie się jaką? otóż opowiem wam wszystko, zaczynając jeszcze od moich "szczęśliwszych" dni.
Anon llega al instituto volcano un año antes que el juego original debido a cierto conflicto que tuvo en su anterior escuela fue transferido hasta el otro lado del pais esperando pasar desapercibido como una sombra de la cual nadie debe de saber de su existencia hasta terminar con sus estudios para su fortuna o desgracia esto no va a suceder llevándolo a vivir todo aquello que detesta y eso es experiencias amorosas y afrontar sus problemas mentales y existenciales y en el camino ayudando a los demás