#romantasy #enemiestolovers
Wielkie wydarzenia, które zmieniają bieg historii i porządek świata, budzą w nas nie tylko strach, ale też dziwną fascynację. Nawet jeśli nie mamy na nie żadnego wpływu, wciąż czujemy, jakby ich echo odbijało się w naszym własnym życiu. Ja również sądziłam, że jestem jedynie cichym obserwatorem. Obserwatorem uwikłania Zimnych w świat ludzi, wojny rozgrywanej w cieniu i politycznych gier królewskiej rodziny.
Ale kiedy świat wstrzymał oddech - ja razem z nim. Z pozoru niewinne okoliczności wrzuciły mnie w sam środek brutalnej rozgrywki, gdzie granice między lojalnością a zdradą stawały się niewyraźne.
Byli tam Oni. Ich zimne spojrzenia, niepokojąca siła i niejednoznaczne motywy wciągnęły mnie w wir wydarzeń, od którego nie było ucieczki. Czasami czułam, że ich rozumiem, że jestem po ich stronie. Innym razem stawałam naprzeciw, gotowa walczyć o swoje przekonania.
W świecie, gdzie wszystko jest grą, a każdy ruch może być twoim ostatnim, jedno pytanie nie daje mi spokoju: czy to ja rozgrywam tę partię, czy ktoś od początku steruje każdym moim ruchem?
Okładka wykonana przez yenneferslut
„Takiej miłości każdy młodzian czeka,
tak być kochana chce każda dziewczyna;
czemuż w najświętszym z popędów człowieka
tkwi tak straszliwego cierpienia przyczyna?"