Dwa światy
  • Reads 80
  • Votes 12
  • Parts 5
  • Reads 80
  • Votes 12
  • Parts 5
Ongoing, First published Oct 20, 2016
Ferry jest Sanerą, pierwszą od osiemdziesięciu lat, która dostąpi zaszczytu rywalizacji o miano Królowej Dnia i Nocy.  Ma wątpliwości czy się do tego nadaje, w dodatku zazdrość sprawia jej zaciekłych wrogów. Choć zaczyna kiepsko, sprawy idą coraz lepiej, próby nie robią na niej wielkiego wrażenia i poznaje prawdziwych przyjaciół. Jednak wszystko może tak po prostu zniknąć przez tajemniczą Sanerę. Jaki utrzymuje sekret? Co takiego potrafi Ferry, że nawet duch Andrei trzyma ją w opiece?
All Rights Reserved
Sign up to add Dwa światy to your library and receive updates
or
#41królowie
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Mate cover
Złota Elita || Dziedzictwo cover
To deny the route cover
There Are Too Many Second Male Leads! (TŁUMACZENIE PL)  cover
Blue Blood Roses | Taekook (Tales of Astoria pt.1) cover
Dziedzictwo Krwi {Hyunlix} cover
I'd Rather Abandon You Than Be Abandoned (TŁUMACZENIE PL) cover
Krwawy Książę cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover
Diabelska droga [ZAKOŃCZONE] cover

Mate

42 parts Complete

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.