Pamiętała, gdy pierwszy raz ujrzała jego szczery uśmiech, tak wyjątkowy, niespotykany.
Pamiętała, gdy pierwszy raz zobaczyła znak na jego przedramieniu, stworzony bólem i męką.
Pamiętała, gdy pierwszy raz otworzył przed nią serce, nie uprzedzając, że kolejnego nie będzie.
Draco Malfoy czuł, jakby stracił całe swoje życie w dniu, gdy zmuszony został pokłonić się przed Czarnym Panem. Był zagubiony, przytłoczony ciężarem, którego nie potrafił udźwignąć.
Najsłabsze ogniwa wygasają najszybciej, a chłopak był tego idealnym przykładem, choć pewna dziewczyna robiła wszystko, by ten płomień podtrzymać.
#1 draco - 15.05.2020
#1 ff - 30.09.2020
#1 dracomalfoy - 1.10.2020
#1 draco - 4.11.2021
Witam wszystkich w drugiej części Rodziny Monet -Noc( kto nie czytał pierwszej odsyłam do niej)
Mellody i Hailie dalej muszę zmagać się braćmi i przy okazji odwalać z nimi takie rzeczy, że Vincet osiwieje( choć pewnie już dawno to zrobił)
No w każdym razie, ksiazka ta idzie równo z wydarzeniami oryginału, lecz z dodatkiem nowej siostry.
No to co, witajcie w drugiej części i zapraszam do czytania oraz komentowania😘