Mam nadzieje, że nalałeś sobie szklaneczkę rozpuszczalnika i załatwiłeś kolumbijski koks. Rozsiądź się wygodnie i zrelaksuj, bowiem właśnie wsiadłeś do niepowstrzymanej karuzeli śmiechu. UWAGA Autorka nie zwraca za wizyty u psychiatry i za chemioterapie. Jeśli jej czarny humor ci nie odpowiada, proszę zaprzestań czytania tego tforu, zanim całkiem zryje ci banie.