DRUGA CZĘŚĆ ,,MASKI DIABŁA"!!!
W życiu każdy z nas zakłada choć jedną maskę. Jedni nakładają ich trochę więcej, przez co potem cierpią. Rodzina Marsheles przekonała się o tym aż za dobrze, tracąc coś ważnego. Coś, co odbudowało ich świat w kilka miesięcy, dając radość, nadzieję, miłość i ciepło, które już dawno wyparowało z ich pięknej rezydencji. Po stracie tego wszystkiego nie potrafią się pozbierać. Świat wali im się na głowę, przez co ponownie tracą własne osobowości, zamykają się na innych, pogrążając w mroku i otchłani samotności, gdzie panuje tylko ból i cierpienie. Czy przyjdzie jeszcze jakaś pomoc? Czy jest dla nich nadzieja na ratunek? I gdzie w tym wszystkim Aurora Vino, kobieta, która przewróciła porządek ich świata, zamieniając harmonię i nudę na szaleństwo i rodzinność? Połączyła rodzinę, po czym ona znów się oddaliła. Dlaczego? Dlaczego wszystko musiało skończyć się tak tragicznie, chociaż Marsheles mogli to przewidzieć?
Druga część "Maski Diabła". Wszystkie odpowiedzi na te końcowe pytania poznacie, zaglądając do "Maski Anioła". Osoby, które nie czytały pierwszej części, powinny zaznajomić się z nią, gdyż MA może zawierać niezrozumiałe treści i makabrycznie dużo spojlerów. Powitajcie rodzinę Marsheles ponownie!
Gatunek: urban fantasy z przeplatanką romansu (no dobra, romans w znacznym stopniu)
Okładka: @cursedpsychopath
Osiągnięcia:
#10 miejsce w kategorii Fantasy ❤ 06.06.2017
Opowieść dedykuję swoim czytelnikom. Za to, że byli, są i będą ♡
Fiorentine, księżniczka Wysp Syrenich, marzy o wyrwaniu się ze swojego małego, zaściankowego kraju. Jest jedyną spadkobierczynią tronu i to na jej barkach spocznie odpowiedzialność po śmierci ojca, przez co czuje się więźniem. Ma za złe syrenom i smokom, że istnieją tylko w opowieściach. Wierzyła w nie jako dziecko, a gdy zaczęła dorastać, świat okazał się straszliwie zwyczajny i rozczarowujący. Wszystko się zmienia, gdy do zamku przychodzą wieści o smoku, a ona spotyka Reinmara, tajemniczego chłopaka, który twierdzi, że jest absolutnie nikim. To on otworzy przed nią zupełnie nowy wymiar, choć zanim to się stanie, będzie musiała go oswoić. A może to on będzie musiał oswoić ją?