Stworzeni Dla Siebie - Walcz o Mnie( część 2)( Ukończone)
  • Reads 107,867
  • Votes 4,895
  • Parts 35
  • Reads 107,867
  • Votes 4,895
  • Parts 35
Complete, First published Oct 30, 2016
Mature
Jess i Max mają już siebie, są po ślubie. Czy to jednak oznacza, że będą razem na dobre i złe jak mówi małżeńska przysięga? Może dopiero teraz nad ich związek nadciągną czarne chmury? Nagle na jaw wychodzi tajemnica Maxa.
  
  " ...-To jedno wielkie nieporozumienie Max- prawda uderza we mnie z niesamowitą siłą-Mieliśmy sobie ufać...Ja Twoja,Ty mój. Jeden oddech,jedno bicie serca. Zawsze My...- zaczynam płakać, bo to słowa naszej przysięgi.
  -Nieporozumieniem jest Twoje zachowanie po wypadku Jess. Jesteś inną osobą...
  -Dlatego mnie zdradziłeś Max?- zaczynam krzyczeć
  -Nie zdradziłem Cię Jess,jeszcze nie... Więc Walcz o mnie do cholery!..."
  
  Czy walka tych dwoje o siebie na wzajem będzie dla miała dla nich szczęśliwe zakończenie? Czy może wydarzy się coś co na zawsze zmieni ich życie?
All Rights Reserved
Sign up to add Stworzeni Dla Siebie - Walcz o Mnie( część 2)( Ukończone) to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Empire 2 (+18) cover
POMYŁKA cover
ONLY US [+18] cover
UTRACONA DUMA #3 cover
Słodka Sycylia cover
One year cover
blade cover
Czarna Koszula i Brunetka cover
(My) sweet boy |Boy x Boy| cover
Zawsze i na zawsze- W TRAKCIE KOREKTY  cover

Empire 2 (+18)

34 parts Ongoing Mature

Druga część książki pod tytułem Empire. MATTHEW: Czy istnieje miłość od pierwszego wejrzenia? Moim zdaniem tak, choć czasem ta miłość może nas osłabić i zawieść. Brniesz w nią jednak pomimo, że wiesz iż może cię to zniszczyć. Kocham ją nawet po tylu latach. Jak mam to w sobie zdusić? Wiem, że ona nie jest moja, a jednak robię wszystko by trzymać ją blisko siebie. Nawet wejdę w idiotyczną spółkę z jej mężem byle mieć ją blisko. SAMANTHA: To miała być tylko jedna noc przed moim ślubem. Chciałam zrobić choć jedną rzecz dla siebie, a nie tylko to co zadowoli moją rodzinę i narzeczonego. Mówią, że zakazany owoc smakuje najlepiej. Mają rację, skosztowałam go raz i teraz pragnę zrobić to ponownie. Wiem, że może to się skończyć źle, a jednak w to brnę. Nie potrafię zrezygnować z tego co on mi oferuje.