Children of darkness || Ao no Exorcist [Wkrótce]
  • Reads 125
  • Votes 10
  • Parts 1
  • Reads 125
  • Votes 10
  • Parts 1
Ongoing, First published Nov 01, 2016
[Opo zostanie wznowione po zakończeniu Eins. Zwei. Drei!]
Odwiedzili nas tak niespodziewanie. Tuż po jej wypadku, zjawili się pod naszymi drzwiami.
 Przyjeżdżali tu często i wypytywali ją o różne rzeczy - o rodzinę, przyjaciół, zainteresowania. Z czasem poruszali temat wypadku i jej lewego oka. Po miesiącu przywykliśmy do ich przyjazdów, rozmów, nie obawialismy się ich.
 Czasem wyglądała przez okno, czekając na nich zniecierpliwiona.
 Raz przyjechał wcześnie rano, kiedy spałem. Był sam. Tak mi się z początku zdawało. Zostawił kartkę, jakby nigdy nic. Napisał, że zabiera ją na "leczenie" i za niedługo wróci.
 Czekałem pełen nadziei i obaw.
 W końcu nie wróciła.
 To on ją zabrał i teraz jest sama. Znajdę ją!
 Nie odbierzesz mi jej, Godainie!

***
Opis może brzmi dziwnie, ale tak jakoś zawsze jest...
Tak jakby druga część Eins. Zwei. Drei!, ale tak jakby, bo odpuszczamy sobie wątek Kioto i przechodzimy do... zobaczycie sami xD
Mogą pojawiać się spoilery dotyczące mangi (tom 10+).
Na podstawie snu :')
All Rights Reserved
Table of contents
Sign up to add Children of darkness || Ao no Exorcist [Wkrótce] to your library and receive updates
or
#933demon
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Zapach perfum || MATA cover
Dziewczynka zbawca (The Girl Savior) || Jinx x Ekko (Timebomb) cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
001 x 456 cover
Whiskey Kisses 1&2 | Héctor Fort cover
Obserwator cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."