Widzący - Niezaprzysiężona / zawieszone
  • Reads 604
  • Votes 99
  • Parts 7
  • Reads 604
  • Votes 99
  • Parts 7
Ongoing, First published Nov 04, 2016
Widzący to rodziny panujące. Każdy z nich ma jakiś dar, najczęściej są to proroctwa. To właśnie od nich wzięła się nazwa, gdyż widzą przyszłość. Ja jednak nie należę do tej rodziny. Mimo to mam prorocze sny - jak niektórzy widzący. Moje zawsze się spełniają. Czasem próbuje je zmienić. Jednak jest to stanowczo zabronione. Wszelkie podejrzane zachowanie zwyczajnych ludzi jest karane.  Mamy tu Łowców, którzy w każdej chwili mogą mnie złapać...

Praca bierze udział w konkursie literackim "Splątane Nici" organizowanym przez @adriananitniteczka.
All Rights Reserved
Sign up to add Widzący - Niezaprzysiężona / zawieszone to your library and receive updates
or
#936podróż
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Blue Blood Roses | Taekook (Tales of Astoria pt.1) cover
Dziedzictwo Krwi {Hyunlix} cover
Prawdziwa Luna cover
Dzieci Pełni cover
Krwawy Książę cover
Akademia Ciemnogrodzka [Zakończona] cover
To deny the route cover
Kwiaty na trakcie [fantasy] cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover
DIADEM  cover

Blue Blood Roses | Taekook (Tales of Astoria pt.1)

29 parts Ongoing

Jeongguk, syn generała ma proste zadanie - przetransportować trzy księżniczki na ziemie Astorii, smoczego królestwa, gdzie król ma wybrać jedną z nich na swoją żonę. Kim Taehyung, smok o imieniu Saephirre jest znany w ich krainie jako tyran, ale jest też smokiem, dzięki któremu królestwo Yachae ma być bezpieczne przed wrogim najazdem. Jest jeden problem - król odrzucał wszystkie swoje poprzednie wybranki i wybranków, nie akceptując żadnego, dlatego i teraz Jeon sądzi, że i ich królestwo nie zdobędzie aprobaty w ciągu miesięcznej wizyty...do czasu. - Spakowałem się, ojcze - oznajmił z uśmiechem, kiedy dostał wieść o tym, że lord Kim wreszcie wybrał swoją wybrankę serca. - Wydaje mi się...że nie będzie potrzeby - szepnął jego ojciec, patrząc jak młodszy nadal chodził po swojej komnacie. - Jak to? - zdziwił się, poprawiając swoje skórzane rękawice. - Zostajesz. - Ja? Czemu?! - Lord Kim nie wybrał Yihyun. Nie wybrał też Suji ani Siwoo. Wybrał ciebie.