𝕹𝖆𝖘𝖙𝖊̨𝖕𝖈𝖞. Wielka Czwórka ✔
  • Reads 10,666
  • Votes 655
  • Parts 31
  • Reads 10,666
  • Votes 655
  • Parts 31
Complete, First published Nov 09, 2016
Tom 3

Jeżeli ktoś twierdzi, że uwielbia Disney i DreamWorks, ale nie zna Wielkiej Czwórki, to chyba jednak coś jest nie tak. Zainspirowana "Następcami" postanowiłam napisać historię czwórki przyjaciół, którzy zostali wybrani przez Księżyc, by chronić to, co jest im drogie. Pojawia się jednak ktoś, kto skutecznie im to utrudni, ponieważ tym razem nie działa sam.

(opowiadanie napisane jest na podstawie wszystkich filmów i sequeli z nimi związanych, dlatego dla części czytelników niektóre postaci, sytuacje lub nawiązania mogą być niejasne)

Akcja rozgrywa się po "Kruczej Księżniczce", kończy się prawie równolegle z zakończeniem "Następców 2".

https://descendants-from-rosatopia.blogspot.com/
All Rights Reserved
Sign up to add 𝕹𝖆𝖘𝖙𝖊̨𝖕𝖈𝖞. Wielka Czwórka ✔ to your library and receive updates
or
#393mrok
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Rodzina Monet-Dam sobie rade cover
Therian love ( 𝑊 𝑇𝑟𝑎𝑘𝑐𝑖𝑒)  cover
Przyjaciel |Star Wars| cover
Mafia| Minsung  cover
Green light || Lloyd Garmadon || cover
Gotham Zodiacs cover
Eliza cover
Pamiętniki z bogiem |Loki Ff cover
Saga Mistrzów  cover

Boys Don't Cry

74 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."