[fragmen książki]... - Potrzebuje kogoś mądrego... zabawnego, znającego się na elektronice...- wymieniałam wyłamując sobie po kolei palce.- przystojnego..- w tej chwili na niego spojrzałam. Nie był co prawda urodziwy ale nad tym da się popracować.- Na pewno musi być pewny siebie inaczej będzie po nim.- zakończyłam. Patrzył na mnie swoimi zielonymi oczami pełnymi strachu i niepokoju ale także zaciekawieniem. - Wydaje mi się, że raczej nie znajdziesz tutaj osoby, której szukasz. Inteligencja i uroda nie idą razem w parze.- mruknął- Przynajmniej nie w tej szkole. - To sie jeszcze okarze..- szepnełam i weszłam do budynku pełnych nastolatków. Czas zacząć poszukiwania.