Moja samotnia Mój azyl Mój dom Ja i tylko to co w duszy mej się skryło Co teraz czuje co widze a także to co było Wszysto tu spisze i o tym zapomne O demony z mej duszy sie już nie upomne I czysta jak łza powstane od nowa Wolność i spokój o tym tu mowa Słaba ma osoba lecz sposobu szukam Ale czy sama siebie oszukam? Medycyna nie pomaga a w serce wciąż walke zmaga Dusza ma na kawałki rozszarpana pragnie od nowa być poskłdana Nadszedł czas by to opisać Wszystko co złe napisać Ubrać to w słowa i z siebie wyrzucić Od nowa zaczne pieśń mego życia nucić **Będę tu na tej prywatnej kozetce u wspaniałego doktora liczac na cud żeby tylko poczuć sie jak człowiek wśród ludzi. licze się z krytyka ale bądźcie łaskawi.