Hey guys! To ja, Neko! Wenę na serię dała mi piosenka 'deCIPHER'. Mam nadzieje że się spodoba. Bye~! ◀▶◀▶◀▶◀▶◀▶◀▶◀▶◀▶◀▶ Ogólnie to... Jak lubisz jedną historię która ma w sobie pełno innych historii to ta książka jest dla Ciebie. ◀▶◀▶◀▶◀▶◀▶◀▶◀▶◀▶◀▶ - Ty durny doritosie! - Krzyknęłam człowięcej wersji Bill'ego w twarz. - Obiecuję to nie byłem ja! - Odkrzyknął a ja się do niego zbliżyłam. - No to kto?! - Podleciał bliżej mnie przez co momentalnie przechyliłam się do tyłu. - Na pewno nie ja! - Odkrzyknął i znowu się zbliżył a ja musiałam się znowu przechylić. - Zrujnowałeś mi życie! Przez ciebie zginę! - Krzyknęłam znowu a on zbliżył się tak że nasze twarze były niebezpiecznie blisko siebie a ja nie miałam jak uciec bo kanapa się skończyła. - Nawet jak zginiesz to cię wskrzesze. - Uśmiechnął się chytrze a ja go popchnęłam żeby nie był aż tak niebezpiecznie blisko. - Dlaczego mi to zrobiłeś?! - Zapytałam a on przysunął się do mnie bliżej tak że znowu byliśmy blisko siebie. - Bo mogę. - Przysunął się tak blisko mnie że nasze nosy się dotykały. Byłam sparaliżowana, nie wiedziałam co robić. - Ty chyba nie... - Nie dokończyłam bo złączył nasze usta w pocałunku, paliłam się z rumieńców i z tego co zobaczyłam on też. Kiedy skończyliśmy byłam znowu sparaliżowana. - Smakujesz doritosami. - Znowu się chytrze uśmiechnął a ja zmrużyłam oczy. - Szkoda że je wszystkie wyżarłeś!
50 parts