- Często się uśmiechasz ,ale w twoich oczach widzę smutek. Wszystko w porządku? Zapytał. Chciałam mu powiedzieć że nic nie jest w porządku ,że trochę świat mi się zawalił ,że trochę się boję w głowie rodzą mi się wszystkie paranoje ,że noc dla mnie to kategorie rozmyślania ,że czuje się mała w tym świecie i często niepotrzebna. Nie wiem dokąd zmierzam czego chce ,że straciłam zdolność kochania ,że jest we mnie tyle emocji które ,tak bardzo chcę wykrzyczeć. -Wszystko w porządku - odpowiedziałam.