Jak raz, to wypadek. Jak dwa, to przypadek. Jak trzy, to wzór. Stiles zna tę zasadę nie od dziś. Zawsze wydawała mu się ona świętością I za każdym razem, gdy w jego życiu działo się coś dziwnego, odnosił się właśnie do tej sentencji. Zazwyczaj kończyło się na wypadku lub przypadku... lecz NIGDY na wzorze. Zdążył się już do tego przyzwyczaić i był zdania, że ten stan rzeczy się nie zmieni. A jednak - mylił się. Grubo się mylił. A na oczy przejrzał, gdy pewnego pięknego dnia natknął się na własnego sobowtóra.
7 parts