Urodziliśmy się na potrzeby projektu "Shi", idealny ninja... Nie... nie urodziliśmy... zostaliśmy stworzeni. Było nas stu... Przeżyło pięciu... Każdego dnia przeprowadzano na nas niezliczone eksperymenty, żeby zrobić z nas idealnych żołnierzy... Bez sumienia... Bez serca... Nieznających litości... Nikt z nas nie ma imienia... Są tylko liczby... Jesteśmy narzędziami w rękach naszego stwórcy... Każdy z nas ma swoją specjalizację, coś w czym jest najlepszy... Zabójca, szpieg, medyk... Razem jesteśmy nie niepokonani, osobno śmiertelnie niebezpieczni. Ta opowieść nie jest moją własnością. Oryginalną wersję można znaleźć na http://nawet-potwor-ma-uczucia.blogspot.com/?m=1 Życzę miłego czytania.