Wiesz, chyba każdy miłośnik rocka kiedyś marzył - albo nadal marzy, aby stanąć na scenie z mikrofonem przed sobą, kablem od wzmacniacza plączącym się pod nogami lub z pałeczkami w dłoniach albo choćby pod sceną z kamerą w ręce. Kilkoro nastolatków właśnie spełnia to marzenie, ale tak to w życiu bywa, że droga ku zwycięstwu jest usłana przeszkodami. W tym wieku istnieje jeszcze pojęcie młodzieńczej miłości, która potrafi wszystko zepsuć oraz problemy finansowe. Szkoła, rodzice, kłótnie.I jeszcze największa antyfanka muzyki rockowej, jaką świat widział, która będzie w to wmieszana. Życie cechuje się tym, że pisze najciekawsze scenariusze, a nastoletni, rządni przygód ludzie wiedzą o tym więcej, niż można się spodziewać.