Ktoś szarpnął moimi włosami, trzymając je w swojej garści, przez co musiałam podnieść głowę. Jęknęłam z bólu, a chłopak zaśmiał się, wyciągając z ust papierosa. Rozprostował dłoń, tym samym puszczając moje włosy i schylił się, przez co dokładnie widziałam jego twarz.Czekoladowe oczy. Podłużna twarz. Duże usta. Prosty nos. Dwudniowy zarost. Czarne włosy. Mulat. Moje oczy powiększyły się. Poznałam go. Ze zdjęć. Dwa lata temu mój ojciec zajmował się jego sprawą. W domu znalazłam akta.Nigdy nie dowiedziałam się, co zrobił, ale ojciec powtarzał, że i tak dostał zbyt łagodny wyrok. Dwa lata w więzieniu i kara pieniężna. To on zlecił moje porwanie, wiedziałam to. Miał na twarzy szyderczy uśmiech, który mówił sam za siebie. Chciał zemsty która to ja miałam być Opowiadanie nie jest moje tylko przepisuje je na Wattpada żeby więcej osób mogło je przeczytać bo moim zdaniem jest warte uwagi 😄 Mam nadzieję że wam spodoba się tak bardzo jak mi. Zapraszam do czytania 😘💋