Po wydarzeniach w Chicago ludzkość jeszcze bardziej boi się Transformerów. Autobotom obiecano azyl, z dala od ludzi, ale obietnicy nie dotrzymano. Tak jak Decepticony, również są celem Cmentarnego Wiatru, organizacji wyłapującej i zabijającej Cybertronian.
W związku z otrzymaną wiadomością otrzymaną od Optimusa Prime'a, Sideswipe i Mirage przestali kontaktować się z ludźmi i ukrywają się. Nie jest to łatwe zadanie, gdyż ludzi jest mnóstwo, a ich tylko dwóch. W dodatku, nie najstarsze roboty wciąż chcą jeszcze mieć coś od życia, co słono ich kosztuje. Przez chwilę nieuwagi i szaleństwa Mirage jako pierwszy został schwytany. Niedługo potem i Sideswipe'a opuściło szczęście. Nie zabito go, tak jak robiono to z innymi Transformerami, ale uwięziono, torturowano i upokarzano. Nienawiść rodziła nienawiść i nie wiele zabrakło, aby stał się jak ci wszyscy ludzie, którzy go skrzywdzili.
Lecz wśród tylu nienawidzących ludzi, jakich widział wokół siebie, znalazło się jedno współczujące serce, jedna niepozorna dziewczyna, która nie widziała w Autobocie bezmyślnej maszyny do zabijania. Zobaczyła w nim kogoś więcej.
"Perfekcję osiąga się wtedy, gdy nie można już nic odjąć, a nie dodać." - Antoine de Saint-Exupéry
W tej historii Lila Rossi (a właściwie to Cerise) jest nową właścicielką Nooroo.
Nowa posiadaczka miraculum motyla jest mądrzejszy od poprzedniego.
Dusza Gabriela jest uwięziona w broszce, której używał za życia do przemiany w Władcę Ciem i Monarchę.
To jego cena za przywrócenie dwóch żyć (Emilie i Nathalie).
Z drugiej strony jest Felix Fathom, który jest w szczęśliwym związku ze swoją dziewczyną Kagami Tsurugi.
Córka Tomoe i jej chłopak są Emo Potworami (magicznymi istotami stworzonymi przy użyciu cudownej mocy pawia).
Kuzyn Adriena jest obecnym posiadaczem tej broszki.
Opiekun Duusu zmienia się w Argosa za każdym razem, gdy wypowie magiczne zdanie po nakarmieniu swojego niebieskiego kwami.
Felix i jego ukochana postanawiają w pewnym momencie wykorzystać fakt bycia Emo Potworami do czegoś pozytywnego.
Obydwoje wiedzieli, że jest dużo wad bycia stworzonym przez miraculum pawia.
Między innymi każdy kto ma przedmiot z ich amokiem może w mniejszym lub większym stopniu ich kontrolować.
Postanowili obrócić tą słabość w coś cudownego. Między innymi wymyślili zabawę, że jedno z nich będzie trzymać sygnet do kontroli Felixa i jednocześnie czarny pierścień z amokiem Kagami, który to (co najmniej raz) zabrała Tomoe.
W ten sposób jedno z nich ma oba przedmioty, ma zatem pełną władzę nad sobą i na dodatek może dawać polecenia drugiej osobie.
Oczywiście zadania, które sobie nawzajem dawali nie były niczym podłym.
Szczerze mówiąc to były urocze.