On bogaty playboy,świadek na ślubie przyjaciela, od pierwszego spotkania pragnie jej bardziej niż jakiejkolwiek innej kobiety, choć po jednej z nich został mu gorzki niesmak. Ona świadkowa na ślubie przyjaciółki, usiłuje unikać adorującego ją mężczyznę, który nie daje za wygraną,na dodatek jest niewinna. Przyszli państwo młodzi knują spisek by uszczęśliwić tych dwoje ludzi oprócz siebie, co gdy ta dwójka znów spotka się po dłuższym czasie? Czy z tego może wyjść coś dobrego? Czy cokolwiek może coś z tego wyjść,zwłaszcza gdy jedno z nich jest na NIE? Przekonajmy się... Zapraszam...