Wybuch, huk, dym, błysk, krzyk, płacz, zbliżał się nasz koniec. Wszystkie miesiące przygotowań poszły na marne. Mogliśmy obalić rząd, ale się nie udało. Teraz wszystkie nasze dni spędzimy w celach myśląc o tym jak było wspaniale i czy kiedyś uda nam się go obalić. Czy wrócimy do domów? Tego nie wiem, ale będę dalej walczył o wolność.