-Myślisz, że jestem taka łatwa, co? - zapytałam zdenerwowana, patrząc w jego ciemne oczy. -Nie. Myślę, że jesteś najwspanialszą dziewczyną na świecie i ktoś taki jak ja, nie zasługuje na ciebie - spuściłam głowę w dół, a po moich policzkach zaczęły cieknąć stróżki łez - Tak naprawdę nigdy na ciebie nie zasługiwałem, przepraszam. - chłopak zaczął powoli odchodzić. Mimo że mieliśmy układ, tak naprawdę chciałam mieć go blisko siebie. Od dłuższego czasu wiedziałam, że jestem w nim zakochana. Nie wiedziałam jednak czy Yoongi czuje to samo co ja. Pieprzyć to. -Kocham cię! - krzyknęłam za nim. Chłopak odwrócił się i uśmiechnął do mnie. -Przegrałaś.