- Tato, Mamo! Dziadek się powiesił na strychu! - Rodzice biegną na strych, ale nikogo tam nie widzą. - Żartowałem, powiesił się w piwnicy. Jasiu przychodzi spóźniony do szkoły Nauczycielka się go pyta: - Jasiu czemu spóźniłeś się na lekcje? - Bo użądliła mnie pszczoła. - Pokaż. - Nie mogę! - Usiądź. - Też nie mogę! :-) Jasiu do tablicy! - - Co powiedziałeś? - - Do dyrektora! - Nie pójdę do niego, bo mu śmierdzą nogi. - Ach, ty gówniarzu! Wzięła go za fraki i prowadzi do gabinetu dyrektora. - Panie dyrektorze, ten gówniarz mówi do mnie żebym spier*alała, a o panu, że śmierdzą panu nogi! - Ach, ty szczeniaku! - krzyczy dyrektor mocno wkurzony. - Dawaj numer do ojca! - Nie dam. - Dawaj! Wreszcie udało się dyrektorowi wyszarpać numer do ojca i dzwoni... Odzywa się automatyczna sekretarka: - Tu gabinet pana ministra. Prosimy zostawić wiadomość. Nauczycielka przestraszona patrzy na dyrektora, on na nią, wreszcie nauczycielka pyta: - No i co robimy, panie dyrektorze? - Ja idę umyć nogi, a pani niech .. Jeśli zie podobało to prosze zostawic gwiazdkę :-) :-)