October vs Black Widow
  • Reads 1,814
  • Votes 175
  • Parts 9
  • Reads 1,814
  • Votes 175
  • Parts 9
Ongoing, First published Jan 27, 2017
Co się stanie, gdy Avengers dowiedzą się o wrogu Czarnej Wdowy, który sieje postrach w całej Rosji i poza granicami tego państwa? 
  Natasha w końcu musi stawić czoło swojej przeszłości. Ale czy wygra? Jej wróg zdaje się być równie dobrze wyszkolony jak ona sama. 
  Zdrajczyni swojego narodu i amerykańska bohaterka vs zima morderczyni z Rosji. Która z nich wygra?
  Co się działo po projekcie "Czarna Wdowa"? Kim jest October? Czy Anastazja Aleksandrowa Iwanovna odnajdzie się w świecie pełnym bohaterów? Czy Natasza wróci do Red Room'u?
  Kim ona jest? Kim jest October? Tyle pytań i tylko jedna odpowiedź.  Przeczytajcie a się dowiecie...
All Rights Reserved
Sign up to add October vs Black Widow to your library and receive updates
or
#32clintasha
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover
Czy nam się to uda?(Gi-hun x In-ho) cover
Dance with me || Dramione  cover
Whiskey Kisses | Héctor Fort cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Obserwator cover
001 x 456 | αgαınst αll odds | [ PL ] cover
More than love || Pedri cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."