Eh... Więc tak, to mój pierwszy wpis tutaj, więc może coś o mnie na początek. Kryptonim wojskowy: Wilczek. Prawdziwe imię i nazwisko? Nieznane. Ranga: Sierżant, dowódca oddziału zwiadowczego Delta. Wiek: 19 lat. Wygląd: wysoki, szczupły, szare oczy, brązowe włosy. Ulubiony typ broni: karabin szturmowy. Hobby? Brak. Nigdy nie miałem czasu na rozwijanie zainteresowań, ciągle tylko szkolenie, praca, coś na ząb, krótki sen i od nowa.
Od urodzenia należałem do 15 Jednostki Marynarki Lądowej. Kiedy tylko mogłem zacząć za siebie odpowiadać (w wieku 10 lat, dojrzałem dość szybko), zostawiono mnie w strefie Gdańskiej kwarantanny w rodzinie tamtejszego generała. Przeszedłem szkolenie bojowe i surwiwalowe. Do dziś nie wiem, co stało się z moimi rodzicami, czemu mnie zostawili wojsku. I... Nie wiem, czy chciałbym wiedzieć.
Przez 18 lat panującej wojny i zarazy, jaka nawiedziła nuklearną pustynię, naukowcy dali radę wytworzyć naturalną odporność pozwalającą na przebywanie na zewnątrz nawet do tygodnia. Niektórzy są w stanie wytrzymać niecały miesiąc, ale pochodzą z rodzin zaszczepionych wcześniej. Jak ja.
No... To chyba będzie na tyle. Nie wiem już, co więcej mogę napisać. Dlatego na razie wystarczy. Jeśli to czytasz, zrób z tego dziennika dobry użytek. Nie zacząłem go pisać po to, by historia w nim umieszczona poszła w zapomnienie. Niezależnie, co się w niej znajdzie, opowiedz tą historię innym ludziom. O ile tacy jeszcze istnieją. Może znajdą się wśród słuchaczy moi przyjaciele lub nawet rodzina, jeśli taką kiedykolwiek znajdę. Byłoby miło, gdyby wiedzieli, co się ze mną działo.
"Nie jestem przerażony. Ludzie dawno przestali wzbudzać mój strach."
Pojawiły się ponad sto lat temu.
Nikt nie wie czemu ani jak.
Czy zrodziły się w laboratorium?
Powstały na skutek eksperymentu?
Przybyły z kosmosu...
A może z innego wymiaru?
Tylko jedno jest pewne - są bezlitosne, a zabijanie ludzi jest im potrzebne do życia.
Potwory opanowały świat.
ONA usiłuje utrzymać przy życiu młodszego brata i wciąż ucieka.
ON mieszka razem z innymi ludźmi i jako jeden z niewielu naprawdę zabił bestię.
Czy przeżyją na Planecie Cieni?
Okładka autorstwa @AnnaTuziak :)
#1 w rankingu Science-Fiction - 17. 12. 2016 r.
/Opowiadanie zakończone, liczy 35 rozdziałów + epilog. Opowiadanie jest stare, kto mnie trochę zna, ten wie, że było remontowane, ale niestety w pewnym momencie musiałam opuścić Wattpada. Wróciłam po 4 latach. Nie mam siły na remont, bo musiałabym pisać od nowa. Oddaję Wam całość, mam nadzieję, że będziecie się tu dobrze bawić. Opowiadanie nie będzie więcej poprawiane, więc ostrzegam, że gdzieś w połowie styl się pogarsza, bo nie dobrnęłam tam z poprawkami. Pozdrawiam cieplutko ^^ /